ZAMKNIĘTE - witaj!
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
.
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj
Forum ZAMKNIĘTE Strona Główna
->
Rozmaitości
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
O forum
----------------
Regulamin
Pomysły i pytania
O czym jest?
Przywitalnia
Mała pomoc...
Kosz
O "Lizzie McGuire"
----------------
sezon 1
sezon 2
sezon 3
Lizzie McGuire Movie
O bohaterach
Gwiazdy
----------------
Hilary Duff
Inni
Plotki a może prawda?
Użytkownik miesiąca
----------------
NOBODY
Wyróżnienia
Użytkownicy z poprzednich miesięcy
My
----------------
Ogólnie o nas
Rozmaitości
Muza
Strony internetowe
Gry
Seriale i filmy
Grafika
Ogłoszenia
Trudne tematy
Fun fiction
Cbox
Playlista
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Serina
Wysłany: Pią 22:58, 01 Lut 2008
Temat postu:
Szkoła, ukochany dom, połowa popołudnia to sen, muzyka i gadu gadu, które znowu mi działa i mam możliwość gadania o takich bzdetach i rzeczach ważnych z Maaartą, z którą kontakt mi się odnowił. Cudownie i weekendowo.
Blacky
Wysłany: Pią 21:16, 01 Lut 2008
Temat postu:
Śniadanko i komp, wyjście do radia, odbieranie braciszka z przedszkola w niezwykle miłym towarzystwie [xD], film na kompie, łyżwy, umieranie ze zmęczenia w domu ^^
Lizzie
Wysłany: Pią 17:00, 01 Lut 2008
Temat postu:
Rankiem obudził mnie budzik, śniadanko, życie szkolne [pasjonujące, ale nie do opisania ^^] powrót do domu i obiad. Teraz komputer.
Serina
Wysłany: Pon 22:28, 28 Sty 2008
Temat postu:
szkoła , obiad, nauka, tv, nauka, kolacja, komputer i muzyka, zaraz spać, bo oczy mi się zamykają [ tak to jest jak się w środku nocy nie śpi tylko wysyła smsy ^^ ]
Blacky
Wysłany: Nie 22:37, 27 Sty 2008
Temat postu:
Śniadanie. Msza. Komp. Film [nareszcie! Kocham Lindsay <3]. Wypad do galerii. Komp. A niedługo pewnie kumpu-lumpu i lulu.
Lizzie
Wysłany: Nie 19:25, 27 Sty 2008
Temat postu:
Rankiem odwiedziny Dmu Bożego i 'odebranie' karteczki. Później czytanie, ukochanej, nowiutkiej książki. Obiad. Dalsze czytanie. Lekcje. TV. Internet - forum.
Pasjonujące nieprawdaż?
Natalie
Wysłany: Nie 14:55, 27 Sty 2008
Temat postu:
Nic ciekawego, Wydukowałam dziś kilka tekstów piosenek Good Charlotte i chcę je sobie potłumaczyć bo nuda choć tak naprawdę pierwszy dzień ferii mam dopiero jutro.Byłam w kościele, rodzice na mnie nawrzeszczeli że dałam 2zł rumuńskiej matce z dzieckiem...Zjadłam obiad z którego dobre były tylko pieczarki i ogórki kiszone ale cuż. Nadal narzekam na moje palce które rozje* na lodowisku ale w sumie całe wydarzenie miło9 wspominam tylko teraz trudno się pisze na keyboardzie :/
Serina
Wysłany: Nie 13:16, 27 Sty 2008
Temat postu:
Ostatni dzień ferii. Czemu to tak szybko minęło ? Znowu się zacznie : wstawanie o 6 rano, nauka, brak czasu na wszystko, stres + hektolitry wypitej kawy. Narzekam teraz, a na studiach w czasie sesji będę wspominać jaki to luz był w liceum. Taka chyba kolej rzeczy. A co do mojego dnia. Narazie rozpoczął się całkiem okay. Wczoraj zmobilizowałam się i nauczyłam się na poniedziałek, więc teoretycznie mam dzisiaj luz. Powinnam zajrzeć jednak do biologii, ale zrobię to ... później ^^) Słucham sobie od rana przyjemnej muzyczki, na nowo zakochuję się w CocoRosie i korzystam z wolnego czasu. Wypoczęłam przez ferie - to fakt, ale nadal mi mało. Do wakacji 145 dni, jak ja to przeżyję ? Żyję z weekendu do następnego weekendu, w między czasie niewiele mnie obchodzi. Byle do wakacji.
Lizzie
Wysłany: Sob 21:14, 15 Gru 2007
Temat postu:
Mój dzień. Eh, nic nadzwyczajnego. Rankiem wstałam zjadłam śniadanko. Zawędrowałam na miasto i poodwiedzałam sklepy. Gdy wróciłam do domu nadszedł czas na porządki. Jak to możliwe, ze moja rodzona matka wiecznie sprząta, a ja, jej rodzona córka, w której żyłach płynie jej krew, (chociaż grupę krwi mam po tacie, ale jednak), nie nawidzę Pronto, odkurzacza, poukładanych książek w szafce i schludnie poukładanych ubrań? Życie jest bezlitosne. Kiedy przebrnęłam przez porządki (oczywiście spokojnie, moja mama i tak wszystko po mnie poprawiała) nadszedł czas na obiad. Po jedzeniu, trochę TV i lekcje. NAstępnie przyszedł czas na kolację i teraz jestem tu - na forum.
Natalie
Wysłany: Nie 16:30, 09 Gru 2007
Temat postu:
Zrobiłam wczoraj lekcje i myśle sobie o to dziś luzik,poleżę pooglądam,posiedzę na gadu,pójdę na msze a tu zonk.cały tydzień zawalony sprawdzianami-tylko kuć! nie wyrabiam ludzie za dużo na moją wage.
No tak nie wyrabiam a do tego chce się zapisać na taniec nowoczesny hah zwariowane to moje life
Serina
Wysłany: Nie 14:13, 09 Gru 2007
Temat postu:
Doszłam do wniosku, ze w moim życiu tak naprawdę nic ciekawego się nie dzieje. Ale mniejsza z tym. Wstałam dzisiaj koło 8:30. Zjadłam śniadanko i zaczęłam robić lekcje [ jak zwykle zresztą dopiero w niedzielę ]. Od rana słucham muzyki, piję kawę i jem. Połączenie megaśne. Łukasz napisał do mnie w piątek na gadu i zapytał się dlaczego go olewam. Helloł myślałam, że jest odwrotnie xd Odpisałam mu, ze mam zapieprz w skzole i to dlatego. Wszystko się wyjaśniło. Choć teraz znowu mam wyrzuty, bo znowu nie siedzę na gadu i nie złapie mnie no i nie pogadamy.
Pozytywna myśl to to, że za dwa tygodnie wreszcie swięta. Odpocznę i sialala. Sylwester - pobansujemy. Trochę denerwujące jest to, ze ferie mam w pierwszej turze. Fajnie, bo znowu wolne, ale kiepsko, bo potem większość będzie leżeć brzuszkiem do góry, a ja będę zdychać w szkole.
Ostatnio coś się popsuło pomiędzy mna, a moją koleżanką z ławki. Denerwujące jest jej zachowanie. Czasem mam ochotę jej wszystko wygarnąć, ale jakoś nie daję rady.
No i pan boski. Kochałabym go, naprawdę. Dlaczego zawsze gdy go widzę muszę zrobić taką idiotkę z siebie ?
Lizzie
Wysłany: Sob 20:00, 01 Gru 2007
Temat postu:
Wstałam, zjadłam pyszne śniadanko i pobiegłam do miasta. Kupiłam wreszcie prezent mikołajkowy, czego robić nie lubię. Wróciłam do domku i obiadek czekał. Zjadłam, odpoczęłam, posiedziałam przy kompie, co nieco lekcji odrobiłam, pooglądałam TV i znowu do komputera. Nic nadzwyczajnego.
Serina
Wysłany: Sob 16:19, 01 Gru 2007
Temat postu:
Dzisiejszy dzień jak narazie to tylko i wyłącznie siedzenie na tyłeczku w domu. A to przy komputerze traktując moje, zmęczone od głosu nauczycieli, uszy lekką i przyjemną muzyką, a to siedzenie i słuchanie płyt z cudownymi piosenkami reggae i odrabianie pisemnych zadań domowych. Kocham soboty. Tak jakoś. To taki dzień spokoju. Wiem, że muszę coś zrobić na poniedziałek ale nie koniecznie dzisiaj, bo jest przecież niedziela, której z kolei nie trawię.
Ostatnie dni to jakoś tak szybko zleciały. Wszystkie przebiegły tak smao : szkoła, dom i nauka, spanie, szkoła dom i nauka, spanie.
Natalie
Wysłany: Sob 16:11, 01 Gru 2007
Temat postu:
Wstałam włączyłam radio,włączyłam kompa,zaczęłam robić lekcje.
Zjadłam sniadanie,odrobiłam lekcje,posiedziałam na kompie.
Teraz robie wos i słucham radia.Melancholia-monotoniczność bleh
Lizzie
Wysłany: Pon 17:10, 26 Lis 2007
Temat postu:
Budzę się, ale wstawać mi się nei chce, leżę i leżę. W końcu głos mamy zmusza mnie do podniesienie swoich zacnych 4 liter. Szybko się myję, ubieram, zjadam śniadanie i do szkoły. Najpierw zanudzam się na matmie, później dowiaduję się, ze na konkursie miałam zaznaczać odpowiedzi kółkiem, a robiłam to krzyżykiem [ale różnica
]; ale też sobie wymyślili na konkursie chemicznym, biologicznym, fizycznym było 'zaznacz prawidłową odpowiedź X', tylko głupi polski musiał się wyłamać. Dzisiaj pisałam konkurs fizyczny i ogólnie po powrocie do domu zjadłam obiadek. Teraz na forum jestem ^^
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Programosy
Regulamin