Autor |
Wiadomość |
Natalie |
Wysłany: Wto 17:56, 04 Gru 2007 Temat postu: |
|
Diverse napisał: | a w dodatku ma dziewczynę, więc...problem z głowy
|
a u mnie może to być właśnie problem.
ale ja nad wszystkim...panuje...chyba
a co do Lizzie i tych "poważnych spraw" to też tak zauważyłam |
|
 |
Blacky |
Wysłany: Nie 19:32, 02 Gru 2007 Temat postu: |
|
Nie. Bo są ci dwaj pozostali - jeden mi tak bardzo przypomina mojego brata, a w dodatku ma dziewczynę, więc...problem z głowy
A ten drugi - ostatnio mam wrażenie jakby to on do mnie coś...ale wolę na razie nie gdybać, bo telenowela murowana -.-' |
|
 |
Lizzie |
Wysłany: Nie 19:02, 02 Gru 2007 Temat postu: |
|
Diverse napisał: | W jednym z nich to już od dłuższego czasu , więc pewnie szybko to się nie zmieni. |
Czyli w sumie z tą przyjaźnią damsko-męską jest nie do końca bez uczucia miłości? |
|
 |
Blacky |
Wysłany: Nie 18:32, 02 Gru 2007 Temat postu: |
|
Natalie napisał: | a niby nas(czyt.dziewczyny czy jak kto woli kobiety) tak trudno zrozumieć. |
Bo chłopcy nie rozumieją dziewczyn, a dziewczyny chłopaków. Proste
Lizzie napisał: | Trudno jest jakoś ich przemóc i zmusić do zastanowienia. |
Ci, z którymi ja się trzymam akurat tacy nie są. Chociaż patrząc po reszcie klasy to... Ale Ci moi kumple to tacy właśnie - i do pogadania na serio i do wygłupów i do pocieszania, pełen serwis
Natalie napisał: | no w 3 na raz nie ale w jednym z tych trzech?  |
W jednym z nich to już od dłuższego czasu , więc pewnie szybko to się nie zmieni. |
|
 |
Lizzie |
Wysłany: Nie 17:58, 02 Gru 2007 Temat postu: |
|
Spora liczba chłopaków [opieram się na własnych danych ^^], gdy zaczyna się gadać na jakieś poważneijsze tematy, po porstu wymięka. Zaraz zacznie obracać wszystko w żart, głupstwo... Trudno jest jakoś ich przemóc i zmusić do zastanowienia. DLatego ważyłabym tutaj słowo 'przyjaciel' |
|
 |
Natalie |
Wysłany: Nie 12:20, 02 Gru 2007 Temat postu: |
|
Diverse napisał: | jak kumpluję się z kilkoma to trudno zakochać się w 3 na raz  |
no w 3 na raz nie ale w jednym z tych trzech?
Doszłam do tego że wszyscy chłopacy są porąbani...ale jedni negatywnie a drudzy pozytywnie a niektórzy maja rozdwojenie jaźni i raz są be a raz spoko
a niby nas(czyt.dziewczyny czy jak kto woli kobiety) tak trudno zrozumieć. |
|
 |
Blacky |
Wysłany: Nie 11:07, 02 Gru 2007 Temat postu: |
|
Ostatnio coraz bardziej się przekonuję, że przyjaźń z facetem jest lepsza od przyjaźni z dziewczyną. Może nie tyle lepsza, co...inna. A wtedy to już co kto lubi
Faceci tak po wszystkich nie jadą, [przynajmniej ja] mam do nich większe zaufanie, a jeszcze jak kumpluję się z kilkoma to trudno zakochać się w 3 na raz  |
|
 |
Natalie |
Wysłany: Czw 19:33, 18 Paź 2007 Temat postu: |
|
teraz na 100% wiem że tam, mam 4 dobrych kumpli tzn znam ich ponad miesiąc ale naprawdę mogę o nich tak powiedzieć i myślę że jako przyjaciele też się sprawdzą a poza tym 3/4 ma już swoje drugie połówki . |
|
 |
Blacky0 |
Wysłany: Pon 12:32, 20 Sie 2007 Temat postu: |
|
Ale nie zawsze musi się tak skończyć.
Bo czasem przyjaciel jak jak brat, traktujesz go jak rodzinę i ani myślisz o czymś więcej. A kiedy jest gejem to już w ogóle wiesz, ze nie ma na co liczyć i nawet tak na niego nie patrzysz.
Chociaz...co ja tam wiem. Wnioskuję to tylko z patrzenia na innych. Bo sama przyjaciela-faceta nie mam. A potwornie bym chciała. |
|
 |
Monia |
Wysłany: Pią 13:47, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
Ashlynn napisał: | możliwa.
na pewno.
ale też trudna, bo... serce nie sługa.
i jeżeli zaczniesz się bujać w przyjacielu/przyjaciółce to już nigdy nie będzie to samo.
wiem coś o tym... |
Najgorsze jest to, ze to nie jest ani twoja wina, ani tej drugiej osoby... I nic nie można na to poradzić. |
|
 |
Ashlynn |
Wysłany: Pią 13:40, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
możliwa.
na pewno.
ale też trudna, bo... serce nie sługa.
i jeżeli zaczniesz się bujać w przyjacielu/przyjaciółce to już nigdy nie będzie to samo.
wiem coś o tym... |
|
 |
Natalie |
Wysłany: Pią 13:29, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
Peyton napisał: | Moim zdaniem jest możliwa:) |
no pewnie! czy nie? dobra dobra jest możliwa, tak myśle |
|
 |
Monia |
Wysłany: Pią 13:27, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
Możliwa. Tak myśle... |
|
 |
Peyton |
Wysłany: Pią 11:28, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
Moim zdaniem jest możliwa:) |
|
 |
Serina |
Wysłany: Pią 11:14, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
możliwa jest, to na pewno. ale rzadko jest taka prawdziwa. moim zdaniem pociąg do płci przeciwnej przebija zwykłą przyjaźń. wydaje mi się, że to zawsze się musi skończyć romansem. niestety po rozstaniu partnerów najczęściej te przyjaźnie przestają istnieć.
tak jest w życiu, bo w serialach to pełno takich przyjaźni. |
|
 |