Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lizzie Moderator'ka
|
Wysłany:
Pon 16:44, 20 Sie 2007 |
|
|

Dołączył: 07 Sie 2007
Posty: 1237 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denver
|
Gdybym napisał, ze żyje w świecie magii. Nie chodziłoby mi o to, że osoby w jego otoczeniu czarują, tylko, ze się tym pasjonuje. Teraz przerzuć to na krasnoludki i ufoludki i wszystko jasne ^^ Zostałam teraz w pełni zrozumiana? ^^
Sądziłam, że taką wypowiedź można trafnie zrozumieć, skoro się oglądało LM i zna się postać... Ale okej, można na to patrzeć i poza serialowym okiem.
Tak czy siak o to:
Cytat: | To raczej była jego wielka pasja, odskocznia od normalnego, codziennego życia |
mi chodziło
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
|
 |
Blacky0 Miranda - zabawna, wesoła, pomocna...
|
Wysłany:
Pon 23:18, 20 Sie 2007 |
|
|

Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 772 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Lizzie napisał: | Sądziłam, że taką wypowiedź można trafnie zrozumieć, skoro się oglądało LM i zna się postać... Ale okej, można na to patrzeć i poza serialowym okiem. |
Trafnie zrozumieć Twoim okiem. Każdy może mieć swoją interpretację, a jeśli jest inna od Twojej nie znaczy, ze jest błędna ^^
Poza tym Larry nie był główną postacią, nie wiemy o nim wszystkiego, został przedstawiony pod pewnym kątem, ale nie musi być dla każdego tą samą osobą.
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
Lizzie Moderator'ka
|
Wysłany:
Sob 15:12, 25 Sie 2007 |
|
|

Dołączył: 07 Sie 2007
Posty: 1237 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denver
|
Sorry, różne interpretacje. To tak jak zrozumieć zdanie "jestem chora" jako czyjś szczyt zdrowia Bo ktoś inaczej to interpretował...
Okej, to już ja chyba dostatecznie wyjaśniłam o co mi chodziło i jaką postacią był dla mnie... Po co to tak wałkować?
Bo Larry'ego chyba każdy odebrał za mało normlanego faceta...
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
Blacky0 Miranda - zabawna, wesoła, pomocna...
|
Wysłany:
Sob 18:59, 25 Sie 2007 |
|
|

Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 772 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Lizzie napisał: | Sorry, różne interpretacje. To tak jak zrozumieć zdanie "jestem chora" jako czyjś szczyt zdrowia Bo ktoś inaczej to interpretował... |
W tym momencie totalnie nie rozumiem o co ci chodzi.
Ja nadinterpretuję?
A co Ty niby robisz?
I po co?
Nie mam zamiaru się z Tobą kłócić i wyjaśniać tak prostej rzeczy.
Nie rozumiesz, że ludzie rozumieją różne rzeczy na inne sposoby?
Trudno. Nie będę Ci tego tłumaczyć.
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
Lizzie Moderator'ka
|
Wysłany:
Nie 13:17, 26 Sie 2007 |
|
|

Dołączył: 07 Sie 2007
Posty: 1237 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denver
|
Niektóre rzeczy nie mają kilku znaczeń, słońce, nigdy nie będzie oznaczać deszczu... I nie mnie trzeba coś tłumaczyć. ALE, no właśnie piszmy na temat, bo tutaj przecież nie chodzi o Twoje, czy też moje rozumienie czegokolwiek, tylko o jednego z bohaterów serialu.
Jeśli nie zauważyłaś.
Hmm... Tak jakoś na wierzch zostały wyrzucone wszystkie dziwactwa Larry'ego, jego zawsze taka sama koszulka.. Ale nie można gubić w jego postacie dużej wiedzy, z dziedziny biologii, matematyki, zapewne wszystkich przedmiotów. I w tym wypadku sprawdza się to, ze to co na zewnątrz nie ukazuje tego co wewnątrz.
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
Blacky0 Miranda - zabawna, wesoła, pomocna...
|
Wysłany:
Nie 14:46, 26 Sie 2007 |
|
|

Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 772 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Lizzie napisał: | Niektóre rzeczy nie mają kilku znaczeń |
No właśnie. Niektóre.
A postać Larry'ego nie jest jednoznaczna.
Nawet jeśli Ty tak nie uważasz, to jasno to widać na tym, że dla mnie to inna osoba niż dla Ciebie.
Lizzie napisał: | słońce, nigdy nie będzie oznaczać deszczu... I nie mnie trzeba coś tłumaczyć. |
Nawet jeśli ja nie rozumiem Ciebie to Ty mnie też nie, panno Wiem Wszystko.
Lizzie napisał: | ALE, no właśnie piszmy na temat, bo tutaj przecież nie chodzi o Twoje, czy też moje rozumienie czegokolwiek, tylko o jednego z bohaterów serialu.
Jeśli nie zauważyłaś. |
Dziękuję za uwagi, wezmę je sobie do serca.
Ale jeśli Ty nie zauwazyłaś to rozmawiamy o naszym rozumieniu postaci serialu. Co mieści się w temacie o nim, a do tego zdecydowanie bardziej rozwija dyskusję niż Twoje spostrzeżenia o zamiłowaniach naukowych Larry'ego, których - nie musisz mi mówić - nie kwestionuję, bo są jednoznaczne.
Nie chodziło o całą postać, tylko o zamiłowanie do krasnoludków i zjawisk paranormalnych.
Proszę pisz na temat. - Lizzie
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
|