Szkoła.

3 języki, 2 sporty, egzamin a Ty jeszcze szukasz...?

A ja w nowej szkole... Lekko na pewno nie będzie (wiedziałam na co się piszę), ale CHYBA dam rade... Tylko trochę dziwnie mi tak, bo w tej szkole są prawie sami chłopacy Smile

No cóż...

Ja chodzę do klasy językowej mam 5 godzin niemieckiego i 2 godziny angielskiego tygodniowo. W tym dwie lekcje niemca prowadzi niemka, która nie zna polskiego i nic nnie rozumie, gdy ktoś coś powie po polsku. Fajnie nie? Cała klasa się śmieje, bo nie rozumieją co ona mówi. W mojej grupie tylko dwie osoby maja jakieś doświadczenia w tym języku, między innymi ja.

Hah. A ja sobie na 3 wolne terminy w tygodniu wybrałam 4 kółka i szaleję. Czeka mnie spory ubytek czasu, już w pierwszym tygodniu nie miałam właściwe na nic czasu. Nowa nauczycielka historii już zapowiedziała nam sprawdizan, w ten piątek sztafeta, z niemca sporo do nauki. No i już od tego tygodnia dojdą kółka. Jakby planowe 32 godziny tygodniowo to było mało Rolling Eyes

A Twoim zdaniem 32 godziny lekcyjne to za dużo?

Nie, ale za mało też nie. A z własnej woli dokładam sobie około czterech.

Ja z własnej woli dokładam sobie 3 i pół + wolontariat. Każdy ma dużo zajęć.

Nie każdy ^^
Może ja panikuję, ale mnie naprawdę przeraża wizja kół, a później konkursów: matematycznego, fizycznego, chemicznego, biologicznego, informatycznego i polonistycznego.

Jasne, że nie każdy, ale większość. I myślałam, że to logiczne, że to mam na myśli.

A musisz iść na 5 olimpiad? Nie możesz wybrać dwóch, czy trzech?

Mogę, ale sama nie wiem z czego zrezygnować, z ulgą pozbyłam się wizji geografii i języka niemieckiego, a reszta? Albo ja chcę iść, albo nauczyciele cały czas mnie namawiają.

Namawiają, ale przecież nie zmuszą.
A, imo, lepiej przygotowywać się do dwóch, niż pięciu - zawsze większa szansa na kolejny etap.

mnie już od pierwszej klasy zapisują na większość olimpiad i jakoś mi to nie przeszkadza.
zazwyczaj nie przygotowywałam się do nich, z geografii nawet chciałam zrezygnowac w pierwszej klasie a potem się okazało że miałam ponad połowę punktów i tylko kilku mi zabrakło do 2 etapu. tak samo w 2 klasie, nie przygotowywałam się a dostałam się do 2 etapu Very Happy

w tym roku mam zamiar uczyć się na olimpiady z geografii i historii, ale na inne też idę, bo w sumie co mi szkodzi...

Iść, okej, można, ale przygotowywać się do wszystkich?
Zwłaszcza, że do liceum wystarczy jedna. Albo dwie, jeśli chcesz być zwolniona z dwóch testów.
Albo jeśli wybierasz się do jakiegoś mega liceum..

dlatego właśnie chcę się przygotowywać do historii i geografii - to są przedmioty które albo mnie interesują, czyli historia, albo mi raczej 'dobrze wychodzą' xD jak geografia. jeden humanistyczny, drugi ścisły i o to chodzi ;D